Drogi terapeuto: nie rozumiem, dlaczego mój syn nie chce ze mną rozmawiać
Mieszkamy z mężem blisko niego, ale rzadko nas odwiedza.

Bianca Bagnarelli
jakie jest naprawdę iq Trumpa?Uwaga redaktora:W każdy poniedziałek Lori Gottlieb odpowiada na pytania czytelników dotyczące ich problemów, dużych i małych. Mam pytanie? Wyślij jej e-mail na dear.therapist@thealantic.com .
Szanowny Terapeuta,
Mój mąż i ja mamy dwoje dorosłych dzieci: 39-letniego syna, który jest żonaty, ma troje dzieci i mieszka 15 minut drogi stąd, oraz 33-letnią córkę, która jest samotna i mieszka poza stanem. Rodzice mojej synowej mieszkają trzy godziny drogi stąd.
Mimo że mieszka niedaleko, mój syn prawie nie dzwoni ani nie podchodzi. Mówi nam, że jest zajęty pracą i byciem ojcem i mężem. Słyszymy od niego, kiedy czegoś potrzebuje, na przykład kogoś do pilnowania wnuków.
Przez większość świąt mój syn, synowa i wnuki spędzają kilka dni, odwiedzając rodziców mojej synowej i innych członków jej rodziny. W tym roku zapytałam syna, czy jego rodzina przyjedzie na Wielkanoc i wyjaśniłam, że mam prezenty wielkanocne dla wnuków. Napisał, że nie mają czasu, aby przyjść, nawet przez 30 minut. Rodzice mojej synowej przyjechali do miasta na Święta Wielkanocne i nocowali w domu mojego syna, tak jak na Boże Narodzenie i inne święta. Cały dzień spędzili z wnukami i resztą rodziny mojej synowej. Mój mąż i ja byliśmy zranieni i uważaliśmy, że to trochę samolubne z mojej strony, że mój syn i jego rodzina nie spędzają z nami czasu. Czy nierealistyczne jest dla mnie oczekiwanie wielkanocnej wizyty z wnukami, choćby na kilka minut, czy też, że nasz syn odwiedza nas okresowo?
Pewną potencjalnie istotną informacją jest to, że nasz syn był hospitalizowany cztery miesiące temu z powodu zapalenia trzustki. Sporo pije i został ostrzeżony o konsekwencjach, jeśli będzie kontynuował. Dowiedziałem się, że moja synowa ukrywa picie naszego syna.
Mój syn też zawsze uważał, że moja córka dostała więcej niż on, kiedy dorastali. Tak jednak nie jest. Czasami nie pamięta, co dla niego zrobiliśmy, pomocy i wsparcia, jakich mu udzieliliśmy.
Nie rozumiem, dlaczego nie możemy mieć bliższych relacji z moim synem i synową. Każda pomoc byłaby mile widziana.
Anonimowy
Drogi Anonimowy,
Rozumiem, jak bolesne jest poczucie odrzucenia przez twojego syna. W końcu z twojej perspektywy byłeś kochającymi rodzicami, a twój syn powinien zadzwonić, żeby się przywitać i zaproponować, że umówi się z tobą na święta, zwłaszcza gdy on i jego rodzina mieszkają tak blisko.
Wielu naprawdę dobrych rodziców, takich jak ty, jest zdumionych, gdy ich dorosłe dzieci wydają się mieć dla nich tak mało szacunku. Synowie lub córki mogą potrzebować dni lub tygodni, aby odpowiedzieć na telefon, powiedzieć, że są zbyt zajęci na wizytę, nawet jeśli wydają się znajdować czas na spotkanie z innymi członkami rodziny lub przyjaciółmi, złościć się, gdy próbujesz konstruktywnie im doradzić, mieć bez ciekawości, jak sobie radzisz, a gdy o to poproszą, niewiele mówią o swoim życiu.
Dzieci jednak często informują rodziców, dlaczego zachowują dystans. Problem polega na tym, że czasami trudno jest usłyszeć to, co mówią – tak trudno usłyszeć, że rodzice spędzają więcej czasu na odrzucaniu ich skarg niż zastanawianiu się, jak naprawić związek. To odpycha dzieci dalej, ponieważ w końcu zmęczą się próbami bycia wysłuchanymi. Jeśli dzielenie się swoimi doświadczeniami wydaje się bezcelowe, po prostu się wycofają.
Jednym z powszechnych zarzutów dorosłych dzieci jest to, że ich rodzice są krytyczni – wobec ich życiowych wyborów, wyglądu, partnera lub pracy – kiedy potrzebują poczucia wsparcia i akceptacji za to, kim są. Innym jest to, że rodzice nadal traktują ich jak dzieci, próbując mikrozarządzać swoim życiem. Albo, że ich rodzice są nachalni, ciągle dzwonią i nie pozwalają na wygodną przestrzeń. Czasami również to, co rodzice postrzegają jako emocjonalną bliskość z dzieckiem, jest postrzegane przez ich syna lub córkę jako rodzicielska potrzeba polegania na tym, że dorosłe dziecko wypełni emocjonalną pustkę rodzica.
Nie wiem, czy rozumiesz jeszcze, dlaczego twój syn się wycofał, ale dobrą wiadomością jest to, że dał ci kilka wskazówek. Pamiętaj, że nic z tego, co mówi twój syn, nie czyni cię złymi rodzicami. Nawet rodzice, którzy robią wszystko, co w ich mocy, czasami nieświadomie zostawiają swoje dzieci z poczuciem krzywdy w ten czy inny sposób. Dlatego ważne jest, aby być otwartym na słuchanie jego punktu widzenia, zwłaszcza że dziecko często postrzega swoich rodziców w sposób, który zawiera cenne informacje zwrotne.
Na przykład, kiedy twój syn mówi ci, co myśli o sposobie, w jaki on i jego siostra byli traktowani, nie mówi: Byliście okropnymi ludźmi. Zamiast tego mówi coś w stylu: „Czasami nie myślałem, że jesteś przy mnie, kiedy cię potrzebowałem”. A jeśli odpowiesz: Tak nie jest – zrobiliśmy dla ciebie tak wiele, to, co słyszy, nie jest twoją miłością, ale kolejnym postrzeganym odrzuceniem: nie interesuje cię moje doświadczenie. Mój wewnętrzny świat nie ma dla ciebie znaczenia.
wynalezienie telefonów komórkowych
Nie oznacza to, że nie zrobiłeś dla niego wszystkiego, co pamiętasz. Po prostu prawdą jest, że on ma inne wspomnienia i inaczej doświadczył dynamiki w rodzinie niż ty i twój mąż. Jeśli chcesz relacji z synem i jego rodziną, musisz poważnie potraktować jego perspektywę — nie musisz się z nią zgadzać, ale musisz ją zrozumieć i wiedzieć, że jest tak samo ważna jak twoja. Nie ma sensu spierać się o to, czyja wersja jest dokładniejsza, ponieważ prawda jest taka, że oba twoje doświadczenia są subiektywne.
Twój opór przed usłyszeniem jego bólu wokół tego może być jednym z powodów, dla których nie chce spędzać z tobą czasu, ale może to nie być jedyny. Być może jest naprawdę przytłoczony obowiązkami, o których wspomniał – swoją pracą, żoną, dziećmi. Być może zmaga się z uzależnieniem od alkoholu i unika ciebie (kto go woła) jako sposób na uniknięcie radzenia sobie z potrzebą leczenia. A może jest jeszcze coś, czego jeszcze nie masz na radarze. Jedynym sposobem, aby się dowiedzieć, jest zapytać – ale z miejsca głębokiej empatii, a nie obwiniania.
Więc zamiast Dlaczego cię nigdy nie widzimy? Czy szybka wizyta to zbyt dużo, by prosić? możesz spróbować czegoś takiego, jak wyobrażam sobie, że istnieje powód, dla którego rzadko cię widujemy, i zastanawiam się, czy nie zrobiliśmy czegoś, co cię odepchnęło. Kochamy cię i bardzo się o ciebie troszczymy i wiem, że nie byliśmy tak otwarci, jak powinniśmy być w przeszłości, kiedy podzieliłeś się tym, co czujesz do nas i naszej rodziny. Żałujemy, że nie byliśmy bardziej otwarci na Twoje doświadczenie, ale teraz jesteśmy. Ostatnią rzeczą, którą chcieliśmy zrobić, było zranienie cię, ale prawdopodobnie tak zrobiliśmy i chcielibyśmy dowiedzieć się więcej na ten temat, abyśmy mogli robić rzeczy inaczej, aby cię wspierać.
Twój syn może początkowo nie być otwarty na tę rozmowę, ale im bardziej powstrzymujesz się od skarg typu Co, nie możesz jechać 15 minut, aby nas zobaczyć, kiedy spędziłeś cały dzień z rodziną swojej żony? i zamiast tego skoncentruj się na chęci wysłuchania go i wsparcia tego, czego od ciebie potrzebuje, tym bardziej będzie skłonny zbliżyć się do ciebie i podzielić się tym, co naprawdę się dzieje.
Tymczasem możesz wysłać więcej kuszących zaproszeń. Jest wielka różnica między Czy przyjedziesz na Wielkanoc? (czyli ze względu na nas) i Hej, chcielibyśmy zrobić z tobą coś fajnego. Może zabierzemy was wszystkich na kolację do waszej ulubionej restauracji albo zabierzemy wnuki do kina, żebyście mieli trochę przestoju? Kiedy twój syn zaczyna postrzegać cię jako pomocnika, zamiast prosić go o coś, dynamika stopniowo się zmieni, zwiększając prawdopodobieństwo, że będzie skłonny porozmawiać z tobą o tym, co przeszkadza w nawiązaniu bliższego związku . A rozmowa ze sobą — i słuchanie — to najlepsza droga do związku, którego tak bardzo pragniesz.
Szanowni Państwo służy wyłącznie celom informacyjnym, nie stanowi porady medycznej i nie zastępuje profesjonalnej porady medycznej, diagnozy lub leczenia. W przypadku jakichkolwiek pytań dotyczących stanu zdrowia zawsze zasięgnij porady swojego lekarza, specjalisty zdrowia psychicznego lub innego wykwalifikowanego pracownika służby zdrowia. Przesyłając list, zgadzasz się na wynajem Atlantycki używać go – w części lub w całości – i możemy go edytować pod kątem długości i/lub przejrzystości.