Selma: MLK w mistrzowskim mikrokosmosie
Reżyserka Ava DuVernay mądrze skupia swój trzeźwy, dostojny film na kilku krytycznych miesiącach.
podaj mi numer telefonu

Najważniejsze zdjęcia
Bojkotowanie autobusów w Montgomery, segregacja w Birmingham, teraz głosowanie w Selmie. Jedna walka się kończy, aby przejść do następnej i następnej. Słowa te zostały wypowiedziane przez Martina Luthera Kinga (David Oyelowo) w krętym kazaniu, ale dają wskazówkę do podstawowej logiki niezwykłego filmu reżysera Ava DuVernay Selma . Film nie przedstawia się ani jako biografia znanego na całym świecie bohatera, ani jako historia ruchu, który kierował. Przedstawia raczej jeden krótki rozdział w długiej, toczącej się walce o prawa obywatelskie, i robi to z wyjątkową koncentracją i inteligencją.
Film zaczyna się od nieco dramatycznego zręczności, przeplatając przyjęcie przez króla Pokojowej Nagrody Nobla (która miała miejsce w grudniu 1964 r.) z przejmującą dramatyzacją zamachu bombowego na 16th Street Baptist Church, który zabił cztery dziewczyny w Birmingham w poprzednim rok. DuVernay następnie skupia się na wydarzeniach prowadzących do trzech planowanych marszów z Selmy do Montgomery w 1965 r. – marszów, które bezpośrednio doprowadziły do uchwalenia ustawy o prawach głosu w tym samym roku.
rekomendowane lektury
-
Pytania i odpowiedzi: Reżyserka Selmy, Ava DuVernay, o ratowaniu MLK przed „I Have a Dream”
-
„Jestem pisarzem z powodu dzwonków”
Kryształ Wilkinson -
Ukochana tradycja filipińska, która rozpoczęła się jako polityka rządu
Sara tardiff
Lubić Lincoln , kolejny film, który miał mądrość, by opowiedzieć swoją historię w mikrokosmosie, Selma to opowieść nie tylko o człowieku, ale o procesie. Zamiast wewnętrznego handlu końmi z wcześniejszego obrazu, film DuVernay zajmuje się zastosowaniem zewnętrznej dźwigni. Nie mogąc przekonać Lyndona Johnsona (Tom Wilkinson) do przeforsowania ustawy o głosowaniu, King i jego koledzy przywódcy ruchu pokojowego zwracają się ku najcenniejszemu zasobowi, jaki mają, czyli własnym ciałom. Polityczna arytmetyka jest równie precyzyjna, co mrożąca krew w żyłach: jeśli zademonstrują w Selmie, zostaną pobici, a nawet zabici przez siły lokalnego szeryfa Jima Clarke'a i policję stanową; te pobicia zostaną opisane w gazetach i wiadomościach; aktywiści mają nadzieję, że w końcu odraza zwykłych Amerykanów osiągnie punkt krytyczny i zmusi Johnsona do ręki.
Film DuVernay jest równie surowy i jasny, jeśli chodzi o mechanizmy uniemożliwiające czarnoskórym Amerykanom rejestrację w celu głosowania na Południu: podatki pogłówne, testy obywatelskie, konieczność poręczenia przez dotychczasowego wyborcę, publikację swojego nazwiska i adres w gazecie w przypadku pomyślnej rejestracji – zaproszenie do przemocy. Tak samo jest z tymi politycznymi stawkami, które obejmują nie tylko prawo do wybierania przywódców, ale także do zasiadania w ławach przysięgłych – tych samych ławach przysięgłych, które będąc historycznie całkowicie białymi, konsekwentnie uniewinniały każdego białego człowieka oskarżonego o przemoc wobec Czarnych.
aerosmith rundmc idź tą drogą
Jeśli to sprawia, że film brzmi jak lekcja wiedzy o społeczeństwie, to czynię to niesprawiedliwością. Selma to film o niezwykłej sile, wnikliwości, a nawet humorze. Oyelowo znakomicie sprawdza się w centralnej roli króla, rejestrując jego słynne kadencje bez popadania w mimikę. Jest to portret naturalnej wielkości postaci ponadnaturalnej, nigdy nie bardziej niż w scenach między Kingiem i jego żoną Coretta (Carmen Ejogo), ich małżeństwo jest napięte nie tylko wszechobecną groźbą przemocy, ale także przez jego własne seryjne niewierności, z którymi film traktuje taktownie, ale nie stroni od nich.
blaty do logo edukacji
Obsada drugoplanowa jest również silna, w szczególności Colman Domingo (jako Ralph Abernathy), André Holland (jako Andrew Young) i Stephan James (jako John Lewis), ale także Lorraine Toussaint, Wendell Pierce, Jeremy Strong, Common i Giovanni Ribisi. Cuba Gooding Jr. i Martin Sheen nigdy nie znikają w drugorzędnych postaciach, które grają, ale co niezwykłe, Oprah Winfrey (która również wyprodukowała) robi to z pełną gracją i łatwością.
King i jego koledzy przywódcy ruchu pokojowego zwracają się do najcenniejszego zasobu, jaki mają, do własnych ciał.Co prowadzi mnie do Wilkinsona i Tima Rotha, który gra gubernatora stanu Alabama George'a Wallace'a. Obsada jest nieco dziwna, a obaj aktorzy potrzebują trochę czasu, aby przyzwyczaić się do swoich ról. Ale co najważniejsze, żaden z nich nie próbuje zrobić ani wrażenie postaci, którą gra. Pozwalają nam akceptować je stopniowo, bez wymyślnego makijażu lub nerwowych manier, takich jak katastrofalna parada karykatur prezydenckich, która zaludniła zeszłoroczny Kamerdyner . (Jak na ironię, reżyser tego ostatniego, Lee Daniels, pierwotnie miał wyreżyserować Selma .)
DuVernay pracuje tutaj na znacznie większą skalę niż wcześniej (jej poprzedni film, Pośrodku niczego , był intymnym portretem zmagań studentki medycyny, gdy jej mąż zostaje skazany na więzienie), ale robi to z niezwykłą pewnością siebie. Niezależnie od tego, czy filmuje łatwe koleżeństwo Kinga ze swoimi przyjaciółmi, czy też pełne napięcia spotkania między jego Południową Konferencją Przywództwa Chrześcijańskiego a Studenckim Komitetem Koordynacyjnym ds. Niestosowania Przemocy, czy wręcz horror brutalności policji w Krwawej Niedzieli, która miała miejsce na moście Edmunda Pettusa w Selmie 7 marca, 1965, ona i operator Bradford Young mają pełną kontrolę nad swoją wizją. Rezultatem jest dostojny, trzeźwy film, czasem podnoszący na duchu, a innym razem bolesny. To migawka z chwili, która wydaje się zarówno odległa od naszej, jak i wciąż nieznośnie zbyt bliska.