Tym razem astronauta dostał ciasto wysłane na Międzynarodową Stację Kosmiczną
Ciasto na niebie, dosłownie.
![[OPIS OBRAZU]](http://valhelhas.net/img/technology/12/that-time-an-astronaut-got-pie-sent-international-space-station.jpg)
Masz ochotę na ciasto z tym? (NASA)
najstarszy telefon na świecie
Peggy Whitson była pierwszą kobietą dowódcą Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. W październiku 2002 mieszkała na Stacji. I podczas STS-112 , misja wahadłowa, która wysłała astronautów, aby pomogli w budowie infrastruktury stacji, jej mąż wziął udział w uświęconej tradycją: wysłał jej paczkę opieki.
Jeden z jego prezentów? Ciasto.
W rozmowie o życiu stacji w Aspen Ideas Festival wczoraj, astronauta Jeffrey Ashby opowiedział historię pie-in-the-sky. Powiedział, że tradycyjnymi prezentami, które wahadłowce dostarczane są astronautom przebywającym na stacji, były zazwyczaj książki, filmy i płyty DVD – rzeczy, które pomagają astronautom mieszkającym na stacji zachować łączność z ludźmi i kulturami na Ziemi.
Jednak w przypadku Whitsona prezent był: ciasto orzechowe -- gest od męża.– Nie wiem, jak udało mu się to przez ludzi z żywnością – powiedział Ashby.
dlaczego Azjaci są dobrzy z matematyki
Pojawił się jednak problem: żeby dostać się na Stację Kosmiczną, ciasto musiało być, wiesz, wystrzelony w kosmos . Nawet przechowywane w szafce na pokładzie wahadłowca — a nawet będąc orzechowym, jednym z najtwardszych rodzajów ciasta — wypieki podlegały siły g . Kiedy więc dotarł, Ashby powiedział, że „ciasto było w połowie skorupki”.
Ale to było w porządku. W tym, jak w przypadku większości prezentów, liczyła się myśl. I na szczęście mąż Whitsona umieścił również w swoim opakowaniu produkt spożywczy, który jest mniej delikatny i, w trudnej dla kubków smakowych przestrzeni, nawet cenniejszy niż ciasto: ostry sos.