Dlaczego więcej pisarzy powinno mówić o pieniądzach
Nowy zbiór esejów i wywiadów przełamuje jedno z największych tabu literackiego świata.

XIX-wieczny obraz Leonida Pasternaka „Trony stworzenia”(Wikimedia Commons)
Pieniądze wywołują u ludzi niepokój – być może jeszcze bardziej w przypadku pisarzy. Związek między komercją a pisaniem jest często naszkicowany w karykaturach: głodujący artysta, nieszczęsny student, nieliczni uprzywilejowani, którzy to robią. Częściej w ogóle się tym nie zajmuje.
Ale w ciągu ostatnich kilku lat niektórzy pisarze zaczęli bardziej otwarcie podchodzić do kwestii klasowych. W internecie pojawiło się mnóstwo takich utworów: Pisarz sponsorowana przez męża wzywa innych pisarzy do bardziej przejrzystego informowania o tym, skąd pochodzą ich pieniądze. Inny przedstawia wyraźne zalety, jakie urodzony bogaty , połączony i zdolny do uczęszczania do drogich szkół, pozwala stać się odnoszącym sukcesy pisarzem. W innym przypadku kobieta, która napisała dobrze przyjętą powieść debiutancką, szczegółowo opisuje, jak poszła złamał po jednej zaliczki.
rekomendowane lektury
Nowa książka z esejami i wywiadami z pisarzami na temat pieniędzy, opublikowana na początku tego miesiąca, ma na celu jeszcze głębsze poszukiwania. Scratch: pisarze, pieniądze i sztuka zarabiania na życie , pod redakcją Manjuli Martin, zawiera twarde prawdy i przemyślane medytacje na temat klasy i kapitalizmu, a jednocześnie pełni funkcję przewodnika przetrwania. W jednym eseju Roxane Gay ( Zła feministka , Trudne kobiety ) szczerze mówi o swoich długach studenckich, rocznych dochodach i pracach z przeszłości. W innym Martin sama wyjaśnia rodzaj przełączania kodu, za pomocą którego pisarze ukrywają swoje doświadczenie klasowe, rozmawiając o swojej karierze.
Na przemian pocieszające, przygnębiające i oświecające, Zadraśnięcie maluje pełniejszy, bardziej osobisty obraz tego, jak to jest zarabiać na życie – lub podczas – pisania. Rozmawiałem z Martinem o skrzyżowaniu pisania, pieniędzy i klasy, a także o procesie tworzenia Zadraśnięcie . (Ta rozmowa została zredagowana i skrócona).
Józef Frankel : Niektórzy z pisarzy, z którymi rozmawiałeś Zadraśnięcie byli bardzo szczerzy o swoich finansach i pochodzeniu klasowym. Inni byli trochę bardziej niechętni. Co odpowiada za te różne poziomy otwartości?
Manjula Martin : Z mojego doświadczenia w pracy z pisarzami na ten temat, często to ludzie, którzy mają więcej pieniędzy, nie chcą rozmawiać o pieniądzach. Przejrzystość jest naprawdę przerażająca dla wielu ludzi w każdym zawodzie i myślę, że są ku temu dobre powody. Ale ludzie, którzy są podekscytowani dyskusją na ten temat, nawet jeśli są zdenerwowani, z natury rozumieją… że zmiana rzeczy wymaga przejrzystości. To stara koncepcja wiedzy to władza i myślę, że rozciąga się to na pisarzy i pieniądze.
gdzie mieszkają starzy ludzie?
Istnieje wiele barier w dostępie dla osób, które pochodzą ze środowisk o niskich dochodach lub mniej tradycyjnych środowisk edukacyjnych lub które musiały radzić sobie w swoim życiu z innymi rodzajami uprzedzeń. Jeśli chcemy, żeby to się zmieniło, musimy zacząć szczerze mówić o tym, jak ten biznes faktycznie działa.
Frankel: Eseje w zbiorze zwracają uwagę na twórczą wartość codziennych zajęć, a w przypadku Leslie Jamison ( Egzaminy empatii ), ich wpływ na twórczość pisarzy. Inne, zwłaszcza utwór Alexandra Chee ( Królowa Nocy, Edynburg ), uważają, że dyskusja na temat pracy dziennej pomaga w romantyzowaniu niesprawiedliwych płac dla pisarzy. Jak myślisz o związku między innymi rodzajami pracy i pisania?
Jaskółka oknówka: Myślę, że niektóre z rzeczy, które Chee mówi w swoim eseju, są szczególnie cenne dla młodszych pisarzy, którzy być może nie byli w epoce, w której ludzie byli naprawdę dobrze wynagradzani. Z pewnością pisałem za darmo. Założę się, że Chee też to zrobił i myślę, że mówi o tym w swoim eseju. Ale jeśli zatrudniasz mnie do pracy, musisz mi zapłacić, takie jest jego stanowisko. I zgadzam się z tym w 100 procentach.
Wspomniałeś o romantyzowaniu związku między pracą a rzemiosłem. Myślę, że jest to bardzo trudne, ponieważ istnieje wiele niebezpiecznych romantyzmów, które mogą skłonić pisarzy, szczególnie na początku ich kariery, do popełniania błędów w biznesie, o którym nic nie wiedzą.
Chee ma świetny cytat w swoim eseju, w którym mówi o tym, jak każda edukacja w zakresie pisania powinna obejmować edukację, jak zarabiać na życie jako pisarz. W życiu pisarza jest miejsce dla romantyków, ale jest różnica między romansem a ignorancją. Gay mówi to bardzo ładnie w swoim wywiadzie, w którym mówi po prostu, że nie chcę zabijać marzeń moich uczniów, mówiąc: „Naprawdę trudno jest zarobić na życie!” Ale to także obowiązek starszych pokoleń pisarzy niech ludzie naprawdę wiedzą, jak to jest.
kto gra na inauguracji atutowej
Równie szalenie doprowadza mnie do czytania porad dla pisarzy w Internecie, takich jak: „Oto jak napisać bestseller w 7 krokach” lub Masz gwarancję, że dostaniesz ofertę na książkę. Myślę, że to druga strona tej samej monety.
Dla pisarzy, którzy opowiadają o swoich zmaganiach z pieniędzmi, bardzo ważne jest, aby rygorystycznie analizowali własne narracje.Frankel: Wracając do Chee, wspomina, jak traktował życie swoich mentorów pisarskich — stałych naukowców i pisarzy magazynów literackich — jako modeli swojej kariery. Te modele, pisze, stały się teraz mniej osiągalne. Jak myślisz, w jaki sposób perspektywy finansowe związane z pisaniem zmieniły się z biegiem czasu lub wpłynęły na głosy, które są słyszane?
Jaskółka oknówka : Myślę, że każdy, kto żyje i jest w wieku produkcyjnym nawet w latach 90., doświadczył w swoim życiu – i wliczam w to siebie – spadku zdolności do zarabiania na życie jako pisarz, niezależnie od tego, czy piszesz książki, czy pracuje jako dziennikarz. Chee i ja jesteśmy mniej więcej w tym samym wieku, w latach 90. pracowałem też w magazynach w Nowym Jorku i ta część jego eseju była dla mnie bardzo wierna. Byli ludzie, którzy zdecydowanie zarabiali 2 lub 3 dolary za słowo, aby pisać profile w GQ . I nadal możesz pisać profile dla GQ , ale minęło już 20 lat i wskaźnik ten nie wzrósł. Jeśli już, to spadło. Szczególnie jeśli chodzi o dziennikarstwo, jest to wymierna prawda.
W branży księgarskiej jest to trochę trudniejsze do zmierzenia, ponieważ branża jest tak zwariowana, jeśli chodzi o postępy. Myślę jednak, że w miarę jak coraz trudniej jest zarabiać na życie jako pisarz, słychać węższy wybór głosów. A to oznacza, że opowiadana jest bardziej ograniczona pula historii. Ponieważ wkraczamy w erę, w której wolność prasy będzie poważnie ograniczona, jeśli nie całkowicie zagrożona, myślę, że to pytanie staje się jeszcze pilniejsze.
jak długo rozkładają się plastikowe butelki
Frankel: W swoim eseju na temat własnego pisania i życia zawodowego mówisz: Zakładam, że moja historia jest autentyczna, kiedy mówię o pracy i sztuce i mówię, że kiedyś byłam krawcową. Następnie wprowadzasz ideę pisarskiej zmiany kodu — sposób, w jaki pisarze z pewnym stopniem przywilejów klasowych przekształcają swoje historie o ich własnych codziennych zmaganiach. Co kształtuje sposób, w jaki pisarze opowiadają o swoich zmaganiach lub ich względnym braku?
Jaskółka oknówka: Każdy ma historię, którą opowiada sobie o sobie, a potem każdy ma wersję tej historii, którą opowiada światu. Nie sądzę, żeby pisarze różnili się aż tak bardzo – myślę, że wszyscy to robią. Może ludzie nie wyrażają tego zbyt dobrze, jeśli nie są ludźmi, których pracą jest artykułowanie rzeczy.
To, co robiłem w tym eseju, to naprawdę bzdury na temat mojej własnej historii. Mam taką narrację o sobie jako nędznym wyrzuceniu z college'u, któremu się udało, podczas gdy w rzeczywistości moi rodzice pracują na uniwersytecie i mają całe moje dzieciństwo. Dorastałem z klasy średniej.
Byłem zdecydowanie bardzo biedny przez wiele lat, ale to była bieda z wyboru. Cheryl zbłąkana ( Małe piękne rzeczy, dzikie ) mówi o tym w swoim wywiadzie: Jest bardzo wykształconą osobą, dlatego postanowiła zadłużyć się, aby uprawiać swoją sztukę i wykonywać swoją pracę. Ale dorastała bardzo, bardzo biedna, jak głodna, czasem biedna, więc jest bardzo wyczulona na tę różnicę.
Myślę, że dla pisarzy, którzy mówią o swoich zmaganiach z pieniędzmi, bardzo ważne jest, aby dokładnie badali własne narracje i upewniali się, że ich narracje odzwierciedlają rzeczywistość. Myślę, że legenda o głodującym artyście z jednej strony może być bardzo prawdziwa, ponieważ zawsze żyliśmy w społeczeństwie i gospodarce, która nie ceni sztuki w taki sam sposób, jak ceni inne rzeczy. Z drugiej strony kopnijmy trochę głębiej i jeśli nie głodujesz, porozmawiajmy o tym.
Chociaż konfrontacja z tak zwanymi prawdziwymi rozmowami o pieniądzach może być przerażająca, jest to niezbędne.Frankel: Jamison twierdzi, że cała sztuka jest kształtowana przez siły zewnętrzne, w tym pieniądze i instytucje, które je posiadają. Jak myślisz, jak wpływ tych sił, takich jak uniwersytety i wydawnictwa, rozgrywa się na rodzaje pisarstwa, które trafiają do odbiorców?
Jaskółka oknówka: Myślę, że [te siły] całkowicie kształtują to, co widać. Te wielorakie wpływy, o których tak błyskotliwie mówi Jamison — pieniądze, instytucje, wpływ innych artystów, twoja społeczność lub twoja kohorta — są ogromne. To ciekawe, ponieważ sądzę, że Jamison twierdzi, że zamiast instytucji niszczących integralność pracy to właśnie one składają się na pracę i myślę, że do pewnego stopnia jest to prawda.
Frankel: Daniel Jose Starszy ( Zaklinacz Cieni , ten Ulica Kości Rumba serii) pisze, że język ekonomii — czego wymaga The Market — jest używany do zaciemniania barier, jakie istnieją dla kolorowych pisarzy w publikacjach. Czy istnieją inne sposoby, w jakie język ekonomii ukrywa przeszkody, z jakimi borykają się pisarze?
Jaskółka oknówka: Język jakości i zasług przyzwyczaja się również do zaciemniania rzeczy. Wydawcy i redaktorzy mają pomysł, że do publikacji wybieramy tylko „najlepsze” historie. To nasza jedyna rubryka. Patrzymy na historie w „czysty” sposób. I oceniaj je tylko na podstawie ich wartości. Po prostu tak nie działają ludzie, a jeśli jesteś osobą, której zadaniem jest redagowanie lub publikowanie, masz gusta, uczucia i opinie, a to wpływa na to, co wybierasz. W przeciwnym razie byłoby nudno.
Myślę jednak, że opieranie się na języku zasług nie uwzględnia rodzajów barier – rasizmu, seksizmu, przywilejów ekonomicznych – które są nieodłączne od naszej kultury i naszego społeczeństwa, a także, oczywiście, także w wydawnictwie. I faktycznie istnieją badania, że publikowanie to jakiś szalony procent białych, prawda? (Redaktor: Badanie ze stycznia 2016 r. wykazało, że branża wydawnicza jako całość była w 79 procentach biała.) Tak się nie dzieje, ponieważ tylko biali piszą dobre książki.
Frankel: Wielu pisarzy z tej kolekcji, w tym Jamison i Strayed, wydaje się apelować o przejrzystość finansową od poszczególnych pisarzy. Jak myślisz, że większa otwartość może kształtować sposób, w jaki ludzie postrzegają pisanie jako karierę?
Jaskółka oknówka: Jedynymi ludźmi, którzy czerpią korzyści z tego, że nikt w branży nie wie, co robią inni, są ludzie na samym szczycie, ludzie podpisujący wypłaty. Ludzie otrzymujący wypłaty nigdy z tego nie korzystają. Mam nadzieję, że tego rodzaju otwarta rozmowa może mieć wzmacniający wpływ zarówno na pisarzy, jak i osoby, które chcą być pisarzami. Chociaż konfrontacja z tak zwanymi prawdziwymi rozmowami o pieniądzach może być przerażająca, jest to niezbędne. I miejmy nadzieję, że pozwoliłoby to pisarzom na większą kontrolę nad ekonomią naszego biznesu.
Całość z Zadraśnięcie pisarze są częścią świata, co oznacza, że jesteśmy częścią gospodarki. A ten projekt jest wynikiem mojego przekonania, że możemy być lepsi w naszej pracy, a także w życiu, mieć lepszą pracę i lepsze życie, jeśli uznamy, że żyjemy na świecie jak wszyscy.
Frankel: Od czego powinni zabrać młodsi lub aspirujący pisarze? Zadraśnięcie ?
Jaskółka oknówka: Jeśli ta książka może pomóc ludziom zrozumieć, jak to jest być pracującym pisarzem, to spełniła swoje zadanie. Wokół tego jest tyle spekulacji, niejasności i tajemnic, że ważne jest tylko to, co istnieje na papierze.
nie pozwól innym wpływać na twój nastrój
Kiedy opowiadałem ludziom o tym projekcie, w większości odpowiadali: O, dobrze, nie tylko ja mam obsesję na punkcie tych rzeczy. Wiele osób jest tego ciekawi. Pieniądze są misternie splecione z rodzajem wykonywanej przez nas pracy. Nie musimy tego lubić, może nawet nie musimy być dobrzy po stronie pieniędzy, ale musimy to przyznać i wiedzieć, że to w porządku.